Raczej mi jego muzyka działała na nerwy, bo nie lubię stylu r'n'b, ale ceniłem dwie komercyjne płyty z lat 80 tych, ale "Invincible" uważam raczej za słabą jak na możliwości MJ. Ostatnio wydał singla "Breaking News", ale pojawiły się kontrowersje czy zaśpiewał faktycznie on?
Ostatnio przypomniał mi się pewien fakt związany z piosenką Say say say Paul McCartney i MJ. Zapewne wszyscy o tym wiedzą I nie wyciągnę tutaj królika z kapelusza. W klipie jest taki fragment jak Paul się goli i pędzlem maże Michaela. Oczywiście było to spontaniczne i nie było tego w scenariuszu klipu. Kto by się spodziewał że McCartney przewidzi chorobę Jacksona.
Re: Michael Jakckson [*]
04-11-2012, 19:58
Fajna piosenka, jeszcze był jeden taki duet "The Girl Is Mine". Czy ja tam widzę Mr T, z "Drużyny A"? Taki Jackson był do zniesienia.