To ciekawe, jak z konkretnymi piosenkami wiążą się różne historie.
Ja pamiętam, że w kółko puszczałem sobie teledysk, nagrany na kasetę video z MTV.
Byłem wtedy w trzeciej klasie szkoły średniej, mój poranny rytuał przed wyjściem do szkoły polegał na kilkukrotnym odtworzeniu sobie tego kawałka.