29-06-2013, 14:47
Rave!
"Electric" zapowiada się nieziemsko - jestem bardzo ciekaw całości. Mam nadzieję tylko, że moja żona nie ucieknie z Ergo w trakcie koncertu
29-06-2013, 15:07
ralph napisał(a)::roll:
Mam płytę! Udostępnię ją na forum pod warunkiem, że ralph jej posłucha. Tak więc działajcie, żeby go przekonać
29-06-2013, 15:35
verybilingual napisał(a):ralph napisał(a)::roll:
Mam płytę! Udostępnię ją na forum pod warunkiem, że ralph jej posłucha. Tak więc działajcie, żeby go przekonać

Ralph, stawiam piwo w Ergo

A drugie dla vb jeśli nie ściemnia
29-06-2013, 16:52
verybilingual napisał(a):ralph napisał(a)::roll:
Mam płytę! Udostępnię ją na forum pod warunkiem, że ralph jej posłucha. Tak więc działajcie, żeby go przekonać

Cala Electric wyciekla? W finalnym ksztalcie? Dawaj! Swoja droga skad ta fiksacja abym przesluchal nowe kawalki?;-)
29-06-2013, 16:58
Wybacz, taka głupawka mnie nachodzi związana pewnie z płytą. Tak patrzę na posty różnych osób i widzę jak bardzo jednak różni się nowe pokolenie fanów muzyki od starszego. Czas jest postrzegany zupełnie inaczej. W sumie to podziwiam tę postawę w pewien sposób. Ma to swoje zalety
29-06-2013, 17:16
Ha! Ja zawsze widzialem siebie jako fana sredniego pokolenia! Moj dlugi staz jako fana wynika po prostu ze zaczalem bardzo wczesnie - 6 lat:-)
Co do sluchania nowych albumow probowalem obydwu sposobow. Fundamental poznawalem wlasnie po kawalku. Kawalek, tutaj instrumental, tam demo, kolejny kawalek. To co wyciekalo. Pozniej kiedy wlaczylem cala plyte, zupelnie nie czulem juz ekscytacji ktora zawsze mi towarzyszyla przy sluchaniu nowej plyty PSB. To znam, tu znam demo, tu fragment itd...To samo z koncertami-kiedy nie znam setlisty kazdy nastepny kawalek to niespodzianka. Zagraja utwor na ktory czekam? Zmienia brzmienie, mix? Bywalem na koncertach m.in. PSB kiedy znalem setliste i nie. Pierwszy przypadek to tak jakby ogladac film przeczytawszy scenariusz. Niby nie znam obrazow, scen ale wiem co i kiedy sie wydarzy.
Nauczony doswiadczeniem i poziomem emocji wole sobie zostawic tak wiele jak sie da na glowna uczte - nowy album czy koncert.