06-03-2010, 21:24
No to może "skumasz" inaczej: jak se Kowalczyk chce gadać takie teksty, proszę bardzo. Ale w takim razie powinna się liczyć z tym, że wielu ludziom się to nie spodoba, i zapytają "A umiesz udowodnić własne słowa?". Jest osobą publiczną (chce czy nie), i od takiej osoby, niestety, wymaga się więcej niż od zwykłego szarego człowieka. Gadkę, że ktoś tam jest symulantem astmatycznym, to może popychać przy piwie Krzychu do Zenia, a nie światowej klasy sportsmenka. Czy tak trudno to pojąć? Chodzi o minimum przyzwoitości - nie plecie się głupot, jak się nie ma dowodów. I guzik mnie obchodzi, czy to Justyna Kowalczyk jest z Polski. A nawet nie, to gorzej, bo trochę wstyd, że to akurat ona robi dym o niewiadomoco.ralph napisał(a):Tak jak ona nie powinna wczesniej pewnych rzeczy mowic, tak teraz pisanie ze jest "dziwna" i czepianie sie charakteru, jest nie mniej przykre.Tym bardziej przez kogos, kto deklaruje, ze nie ogląda Igrzysk, ale jak jest okazja, to w sumie, czemu by nie dokopać? Nie kumam...
06-03-2010, 22:28
miharu napisał(a):No to może "skumasz" inaczej: jak se Kowalczyk chce gadać takie teksty, proszę bardzo. Ale w takim razie powinna się liczyć z tym, że wielu ludziom się to nie spodoba, i zapytają "A umiesz udowodnić własne słowa?". Jest osobą publiczną (chce czy nie), i od takiej osoby, niestety, wymaga się więcej niż od zwykłego szarego człowieka. Gadkę, że ktoś tam jest symulantem astmatycznym, to może popychać przy piwie Krzychu do Zenia, a nie światowej klasy sportsmenka. Czy tak trudno to pojąć?
08-03-2010, 21:01
08-03-2010, 22:16
08-03-2010, 22:26
08-03-2010, 22:52
08-03-2010, 23:52
09-03-2010, 0:25
09-03-2010, 11:36
dafio-cat napisał(a):Po prostu szkoda nerwów. Odpuszczam.
Jak mnie nie wywalicie - robię sobie długą przerwę...
09-03-2010, 13:59