HURTS

Odgrzewane szlagiery, bo Falco grał muzykę określana mianem Deutsche Schlager nijak się mają do synthpopowego Hurts.

HURTS jest słaby , i tyle

ich album - Happiness jest dobry, a może nawet bardzo dobry.

Pawle...
Płyta HAPPINESS była pierwsza...
Song świąteczny w dalszej kolejności, wiec nie rozumiem Twojego
Chyba niedokładnie przeczytaleś

A HAPPINESS 8- 9/10 spokojnie,b. dobra płytka.
Chodzi mi o rozwój, a w tym momencie ten świąteczny gniot( wg mnie), nic dobrego IM na przyszłość nie wróży.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt.

[verybilingual]

Napisałeś, że zespół jest słaby, a płyta dobra, nawet bardzo. W przytoczonym tekście nie ma nic o piosence.
No chyba, że poprzez Hurts w tym wypadku miałeś na myśli pojedynczy song. Wtedy rozumiem twój punkt widzenia, chociaż jest trochę niejasny na pierwszy rzut oka.

Jak będziesz się spierał o rzeczy nieistotne(VB) - uwierz mi - przegrasz swój rozwój, a jesteś O.K.
HURTS zrobili błąd z piosenką świąteczną...
HURTS po tym świątecznym czymś pokazali - że są słabi na "przyszłość"...
Jak będą robili twórczość na kasę( typu świąteczna piosenka), przepadną szybciej niż powstali. A przecież dopiero co wydali pierwsza płytę...
Gdzie im do PSB, DM,NO, DD etc...

[verybilingual]

Jak będziesz się spierał o rzeczy nieistotne(VB) - uwierz mi - przegrasz swój rozwój, a jesteś O.K.

Twoje teksty są solą tego forum.

OK. Moim zdaniem trochę naplątałeś w tych postach, a ja chciałem jedynie wykluczyć wszelkie sprzeczności, które narzucały mi się do głowy po twoich kolejnych wypowiedziach. Powiedzmy, że skapowałem
Zamknijmy temat i ewentualnie poczekajmy na jakieś nowe nagrania Hurts.

[Petek]

Witajcie!

W dzisiejszym "Teleexpress'ie" (a dokładnie w telehicie), Marek Sierocki wspomniał, iż duet Hurts, wzoruje się na twórczości i elektronicznym brzmieniu Pet Shop Boys oraz Depeche Mode (Naszych największych Idoli, wymienił jako pierwszych, naprawdę).

Pozdrawiam Was w Nowym 2011 Roku!

[dok7]

Chłopaki wydają nowy singiel "Sunday"

http://www.townsend-records.co.uk/artis ... tist=Hurts

[Rysiek]

A ja miałem okazję być na koncercie w Stodole i muszę powiedzieć, że na kolana mnie to nie powaliło. Koncert trwający co do minuty tylko godzinę, zmanierowany wokalista rzucający róże w publiczność i ogólnie panująca atmosfera histerii. Muzycznie też nie powalili, słychać było głównie perkusję i wokalistę, natomiast klawiszy jakby w ogóle nie było. No i niestety w koncercie wyszły wszelkie braki w utworach, niektóre z nich brzmiały dość sucho i wręcz męcząco (podobnie jak na płycie - duże wahania w poziomie utworów)

Z pozytywów za to bardzo podobał mi się support (polski) Kamp! Raduje się dusza, że mamy w kraju takie zespoły:

[ralph]

ogólnie panująca atmosfera histerii.

No bo to generalnie zespół dla ludzi w wieku szkoły sredniej, ktorzy lansują się na bycie "alternatywnymi" O "Hurts" slyszalem jedna bardzo trafna opinie: "Jeśli ktoś nie słyszał nigdy Joy Division, New Order itd, to moze i jest to ciekawe."

[Rysiek]

Co ciekawe większość publiki stanowiły raczej osoby w wieku 22-25 lat. Niemniej jednak to prawda, że Hurts jest niesamowicie modne teraz i na dobrą sprawę wszystko jest bardziej alternatywne niż Hurts (nawet Eska Rock gra Hurts, ba, był tam nawet weekend z tym zespołem- jednak faktycznie, zwracając honor esce Rock na jakieś 15 sekund pojawiła się gitara na scenie: to zapewne wystarcza do klasyfikacji tego jako rocka )
BTW jestem przekonany, że duża część osób które były na tym koncercie zachwyciłoby się PSB.
Ja uważałem i dalej uważam ich płytę za całkiem przyzwoitą (mimo że NO i JD znam całkiem dobrze), natomiast koncert był rozczarowujący.